niedziela, 23 października 2016

Czego jej zazdrościsz?


Przyznaj, jak często spoglądasz na kogoś z zazdrością? Bez znaczenia czy jest to koleżanka ze szkoły, kolega z siłowni czy sławna blogerka. Jak często przeglądając czyjeś zdjęcia zazdrościsz wyglądu, mieszkania, samochodu czy kolejnych podróży? Czy nie zdarzyło Ci się nigdy zazdrościć nikomu lepszej oceny na sprawdzianie? Dostania lepszej pracy? A może większej ilości czytelników bloga? Jeśli ktokolwiek z Was odpowiedział przecząco na te pytania, proszę o jakąś lekcję charakteru :) Zazdrość jest moją ogromną wadą. Potrafię zazdrościć koledze nowego samochodu, a nawet ściska mnie z zazdrości kiedy widzę kolejne zdjęcia z dalekich podróży jednej z internetowych celebrytek. Teoretycznie mam powód, przecież oni spełniają marzenia, które były moje. Chwilami zapominamy jednak, że w większości przypadków ci ludzie doszli do tego sami. Pomijając kwestię wyglądu, na który nie zawsze mamy wpływ, choć często jesteśmy w stanie wiele zdziałać w tym kierunku. Każdy z nich musiał wiele poświęcić, aby coś osiągnąć. I nawet jeśli teraz wszystko wręcz samo wpada im do rąk, w jakiś sposób zaczynali swoją przygodę. Dlaczego nie żyjemy tak, aby to inni mogli zazdrościć nam?





Rozejrzyj się dookoła i pomyśl - czego jej zazdrościsz? Z pewnością coś się znajdzie. Niech ta rzecz stanie się Twoją motywacją, aby zrobić krok naprzód. Motywacją do zmian. Ja już swój krok zrobiłam. Rozwijam się w blogowaniu, bardziej skupiam się na nauce nakierunkowując ją na pracę i coraz intensywniej rozglądam się za biletami na podróże (Praga, kolejny raz, w grudniu☺). Zmienia się także zawartość mojej szafy. Sporo rzeczy poszło w odstawkę, pojawiają się natomiast ubrania, których wcześniej bym nie założyła - jak półgolf z dzisiejszych zdjęć. Zazdrość nie zniknęła, ale to dobrze! Osiągnięcia innych motywują mnie, abym i ja do czegoś w życiu doszła i się spełniała. Zdrowa zazdrość może nam wiele pomóc.




Bluzka z półgolfem | Spodnie Stradivarious | Botki

środa, 19 października 2016

Skandynawskie inspiracje


Styl skandynawski jest ostatnio bardzo modny, góruje na wszelkich najpopularniejszych blogach, instagramach, a także w życiu codziennym coraz większej ilości osób, nie tylko mieszkańców Skandynawii. Czym się charakteryzuje? Prostotą, minimalizmem, lekkością, jasnymi kolorami - większość kojarzy go z bielą. To styl surowy, uporządkowany, często korzysta się z materiałów ekologicznych (łóżko z palet, stół ze skrzynek). Jednak co najważniejsze, jest praktyczny i komfortowy. Nie ma tu miejsca na niepotrzebne bibeloty, krzykliwe rozpraszające kolory i ogólny chaos.

Skandynawia to nie tylko sposób urządzenia mieszkania. Będąc prawdziwym fanem tego stylu, pewnie zachwycasz się także niezwykłymi widokami typowymi dla tego regionu i niejednokrotnie w oczy rzuciły Ci się zdjęcia części garderoby, a konkretniej swetrów. Koniecznie grubych i w stonowanych kolorach. 




Skąd wziął się w Polsce szał na taki styl? Polskie oddziały IKEA (szwedzki sklep) mają w ostatnim czasie coraz większe powodzenie. Nasze ciemne lub rażąco kolorowe mieszkania zaczęły zmieniać się w ładnie wyglądające jasne pomieszczenia. Biura stały się bardziej przyjazne do pracy. Restauracje również przyciągają swoim wyglądem klientów. Zaczęliśmy zwracać uwagę na prostotę i funkcjonalność, a nie na ilość, o czym świadczyły do tej pory strasznie zagracone mieszkania. W Skandynawii nie spotkamy zbyt często słońca - stąd ich potrzeba jasnych wnętrz i dobrze doświetlonych ciepłym światłem pomieszczeń. Dla nas to jedynie kwestia mody, za którą idzie wygoda.

A Wy, co lubicie najbardziej w tym stylu?




Kilka instagramów w skandynawskim stylu: @fru_zakrisson | @mykindoflike | @kajastef | @myhomestyle89 | @interiorbysarahstrath | @ingvild90 |@nordiccalm | @erinelizabethh