niedziela, 3 listopada 2019

Jestem influencerką!


Tak dawno mnie tu nie było! Minął już prawie rok. Rok bez bloga, który powstał... ponad 5 lat temu.
Sporo przez ten czas się pozmieniało. Pamiętam, kiedy zaczynając - ukrywałam bloga przed wszystkimi. Bycie blogerką? Co to w ogóle jest? Internetowy pamiętniczek? Po co to komu? Aż tak Ci się nudzi? 
Lubiłam wyrzucić w internecie to, co leżało mi na sercu. Uwielbiałam pisać. Ba, były nawet osoby, które uwielbiały to czytać! Niewiele osób z mojego "realnego życia" wiedziało o tym internetowym. Bo to wstyd. Bo głupio. Bo w internecie mogłam wylewać prawdę, która na co dzień była przeze mnie skrupulatnie ukrywana. Od pewnego czasu wolę jednak zatrzymać wszystko w sobie. 
Blogi stały się w większości miejscem komercyjnym. Prawdziwość zakryta pod stertą reklam, filtrów i tekstów pod publikę. Ukrywanie bloga? W tych czasach? Teraz to ogromny atut!

- Gdzie pracujesz?
- Jestem influencerką! 

Czy bycie blogerem, influencerem, można nazwać pracą? Oczywiście, że są osoby, które wkładają w to całe serce. Ogrom czasu, energii, spory budżet, aby wszystko dopracować. Mają pomysł na siebie, a co więcej - robią wszystko po coś. Niekoniecznie wyłącznie dla pieniędzy. Są influencerami, bo wywierają pozytywny wpływ na swoich czytelników. Wywierają emocje. Prawdziwe reakcje. Social media zakopane są jednak po uszy także tymi pozostałymi - którzy próbują wszystkiego na siłę, bo to teraz modne. Chyba nie pasuję do tego świata. Chyba już nie potrafię być tutaj sobą. Pora podjąć próbę powrotu do rzeczywistości. 
PS. To dużo prostsze, kiedy ma się przy sobie tego cudownego biszkopta! :)