piątek, 19 października 2018

Schwytana w sidła własnych niepokojących myśli


Dlaczego depresja wciąż jest tematem tabu w naszym społeczeństwie? Dlaczego tak wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego, jak poważna w skutkach jest ta choroba? Tak, choroba. Zachowanie wielu osób nie zawsze jest przesadzoną reakcją zbyt delikatnej osobowości.

Przez długi czas myślałam, że wszystko jest moją winą. Codzienne rozdrażnienie, zmęczenie, przygnębienie, każda łza, kłótnia, każdy problem. Toksyczni ludzie wokół mnie byli idealni. Cały świat był idealny, każdy miał wykwintne życie, a moje… moje nie nadawało się do niczego. Każdy miał tyle do opowiedzenia podczas spotkań. Nawet jeśli były to same problemy – przecież były naprawdę sensowne i ciekawe. A moje? Lepiej zostawić je dla siebie.